użerać się z archive.org i wszystkimi przyległościami uploadowymi, które są konieczne do z sukcesem przedstawienia Ci czternastej niesencji.
Bo przy wgrywaniu w sieć przy 13-tym kawałku okazało się, że nie zmieniłem mu nazwy. A potem okazało się, że tzw. normalizer [którym standardowo potraktowałem całokształt, by nie czuć było dyskomfortu typu: ciszej-głośniej co każdy numer; niesencja to w końcu składak jest] zajebał tagi w mptrójkach. I cała akcja poooszła, więc postanowiłem umyć furę, zamiast siedzieć przy kompie.
Takie są uroki korzystania z nowych wersji darmowego softu…
No i tak. Spodziewaj się niemniej jednak tej kompilacji na dniach, bo już PRAWIE się udało ;) Bo na dodatek mam kilka dni urlopu i nie wypadam z rodziną w Pireneje, tylko na Podkarpacie.
Więc będę kontynuował, o ile Pan GSM połączyć z netem się pozwoli.
Aha. I jeszcze jedna nowość! Będzie niesencja reprezentowana na zupełnie odrębnej stronie, naturalnie z netmuzyką powiązanej, ale zamiast podstrony z dziwaczym „katalogiem” powstanie coś kompletnie samodzielnego.
To miałem w planach jeszcze za czasów ogarniania netaudio.pl, teraz przyszedł czas na konkrety [choć nie takie, jakich bym sobie życzył]. Rok nie wyrok ;)
Tak czy owak- indżoj!
Ładna pogoda za oknem. Też pewnie bym się wściekł i poszedł myć samochód albo w inny las ;)