Po pierwsze- rzecz dla wielbicieli klarownej elektroniki, czerpiącej zarówno z techno, trance jak i z ambientu. I nacechowanej melodią.
Czyli pierwsza szybka to Universildo z płytą Luces Del Aire z labelu Hipi Duki Music.
___
___
Po drugie- rzecz dla miłośników męskich wokali pływających wśród tajemniczych pejzaży zerojedynkowych, dubopochodnych bo głębią nasyconych, ale z Jamajką [w tej odsłonie] niewiele mających wspólnego. I raczej melancholijnych.
Czyli druga szybka to Soulstatedub z płytą The Benn Remixes z labelu Minordust.
___
___
Po trzecie- rzecz dla zwolenników pokiełbaszonych sampli opartych na grubym bicie rodem z abstrakcyjnego hip-hopu. I porytych na wesoło.
Czyli trzecia szybka to Nangdo z płytą Chrome z labelu Planet Terror Records.
___
___
Zdaje mi się, że wszystkie trzy szybkie zostały namierzone na niedawno odkrytym przez P. Melą bloga Net Auto Magazine, ale głowy nie daję, se sprawdzisz, jeśli chcesz- dużo tam nie ma, póki co [mam nadzieję].
Tak czy owak- klikasz w okładkę [którą chcesz, albo we wszystkie, do czego namawiam] i potem to już tylko indżoj!
miało qrwa być na szybko, a pierdolyłem się z tym wpisem przez godzinę!
wordpress i jego tajemnicze sztuczki z widżetami…
ale i tak go kocham :)
ale jeśli Ci w czytniku rss wyskoczyło 5 takich samych wpisów- proszę o wybaczenie w imieniu swoim i wordpressa!